Książka, proszę Czytelnika, napisana i wydana już lata temu, ale akurat wpadła mi w ręce. Może zainteresuje i Ciebie, a przy okazji zainspiruje do wielkopostnych przemyśleń – i oderwie trochę od codzienności w trudnym czasie nadzwyczajnej troski o zdrowie Twoje i Twoich bliskich.
Poniżej przedstawiam pokrótce wybrane wątki, podążając za narracją samej autorki. Całość uzupełniam własnymi przypisami, które (mam nadzieję) poszerzą kontekst i dostarczą Czytelnikowi sporo interesujących informacji.
Barbara Frale, Całun Jezusa Nazarejczyka,
Wydawnictwo WAM, Kraków 2012.
Kolejna książka archeolog Barbary Frale [1] otwiera nowy rozdział w złożonej
i fascynującej historii najsłynniejszej relikwii chrześcijaństwa.
Po udokumentowaniu w „Templariuszach i Całunie Turyńskim” [2]
hipotezy, że płótno to zostało przewiezione do Europy
i było tam przechowywane przez Zakon Templariuszy [3], autorka
analizuje ślady pisma w języku greckim, łacińskim i aramejskim,
których obecność odkryto niedawno na Całunie.
Ich porównanie ze źródłami grecko-rzymskimi, żydowskimi
oraz wczesnochrześcijańskimi prowadzi badaczkę do Jerozolimy
z czasów Tyberiusza (14 – 37 r. po Chr.) i przedstawia kontekst
pogrzebu Jezusa z Nazaretu.
(informacja wydawnicza na okładce książki)
* * *
- Kontrowersje wokół badań Całunu metodą radiowęglową
- Odkrycie inskrypcji na Całunie Turyńskim
- Wyniki badań nad inskrypcjami prowadzonych przez Barbarę Frale
- Całun i esseńczycy
- Płótno Całunu Turyńskiego – materiał drogocenny
* * *
Uwagi wstępne
Zanim rewelacje Barbary Frale wzbudzą w Czytelniku euforię lub też szlachetny gniew „z powodu zatwardziałości niedowiarków”, należy przypomnieć, że… Czytaj dalej